Hej hej ;)
Jak tam dziewczyny po weekendzie?;>
Ja sobotę spędziłam z moim D., a w niedzielę grzałam się na słoneczku :P byłam też na zakupach, ale o tym pisałam Wam wczoraj :)
Jakiś czas temu na photoblogu wygrałam rozdanie organizowane przez użytkowniczkę miloli ;)
Dzisiaj przyszła do mnie paczuszka <3
Tak prezentowała się zawartość:
* Pantene - Eliksir z olejkiem aragnowym - jeszcze nie miałam, ciekawe co to będzie ;) W składzie ma alk.denat co mnie trochę przeraziło, bo może wysuszyć, no ale zobaczymy ;)
* Maybelline - Color Sensational nr 715 - Choco Cream - strzał w dziesiątkę z kolorem <3
* Lovely - Pump Up Curling - tusz do rzęs ;) mam jeden i jestem zadowolona :) to teraz mam dwa :)
* Maybelline - Colorama nr 749 - taki żółtopomarańczowy ;) żółć rzadko u mnie gości, zwłaszcza taka mocna ;p
Oczywiście nie mogłam się oprzeć i użyłam już i szminki i lakieru :P
Tak prezentuje się szmineczka:
Jest bardzo delikatna, takie właśnie lubię <3 Przez 2-3h się trzymała na ustach więc super :) Dla mnie idealna ;p
Zanim pokażę Wam lakier, to najpierw pokażę Wam jak moje weekendowe mani wyglądało po dzisiejszym dniu w pracy :P
Jeśli nie macie zmywacza to polecam Wam preparat do czyszczenia styków elektrycznych z firmy Moje Auto ;p no i rozpuszczalnik :P Dzisiaj się o tym świetnie przekonałam, gdy musiałyśmy czyścić produkt ze złej daty ważności odbitej jakimś tuszem czy czymś... Lakier z paznokci zszedł, daty czyściło się gorzej... no ale .. ;d
No i przy okazji złamałam pazurka jak czyściłam klatkę mojej śwince...
No ale przynajmniej nie było mi szkoda zmywać i przy okazji skróciłam je troszkę ;)
Tak lakier Maybelline prezentuje się na pazurkach:
Od razu napiszę o nim kilka słów ;) Pojemność to 7ml, pędzelek jest cienki ale długi, dzięki czemu można jednym pociągnięciem pomalować całą długość paznokcia. Jego konsystencja jest trochę wodnista co utrudnia aplikację, ponieważ lakier się ściąga za pędzelkiem i robią się smugi, co widać trochę przy skórkach. Żeby uzyskać taki efekt jak na zdj musiałam malować 3 razy. Plusem jest jednak to, że schnie szybko [gdy kończyłam malować ostatniego pazura, pierwszy już był suchy], a ilość warstw nie wpływa na czas schnięcia ;) Jeśli chodzi o kolor... No niestety nie jest to mój kolor, który z zachwytem nosiłabym na paznokciach :<
Żeby nadać trochę wyrazistości temu lakierowi postanowiłam zmalować mały wzorek ;) Mały i skromny, bo nie wiem co jutro będzie do robienia w pracy ;p a jak znowu musiałabym zmywać te daty to szkoda by było, żeby moje zdobienie się starło ;P
Tak wyglądają pazurki już skończone:
I jak Wam się podoba połączenie takiego odcienia żółci z różową panterką ? :P
W takim połączeniu to nawet może być ten kolor :P
Dziękuję Miloli za paczuszkę ;*
Dobrej nocy ;)
Patuuem.
Szminka ma piękny odcień ;))
OdpowiedzUsuń