Dzisiaj kolejna recenzja, tym razem podkładu w musie firmy Avon z serii Luxe.
Będzie to pierwsza recenzja tego typu produktu, także jeśli będziecie mieć jakieś ale, to śmiało piszcie ;)
Oczywiście muszę również wspomnieć iż jest to mój pierwszy kosmetyk takiego typu.
Jesteście ciekawi jakie mam na jego temat zdanie?
Zapraszam ;)
Opakowanie/pojemność: Podkład dotarł do mnie w kartoniku, który utrzymany był w fioletowo-złotych kolorach, na nim znajdowały się informacje o składzie itp. Niestety już dawno je wyrzuciłam xd W kartoniku znajdował się przeźroczysty słoiczek ze złotą nakrętką z wygrawerowanym napisem LUXE. Na słoiczku też znajdują się złote napisy. Przyznam Wam się, że opakowanie mnie urzekło! Jest skromne ale jednocześnie bardzo eleganckie i mam wrażenie, że na półce stoi naprawdę luksusowy kosmetyk ;) Pojemność to 18g.
Konsystencja: Podkład ma formę musu. Rozprowadzając go na twarzy czuć jego delikatność i mam wrażenie jakbym nakładała jakąś mgiełkę ;)
Aplikacja: Podkład nakładam i rozsmarowuję palcami. Próbowałam również pędzlem języczkowym i niestety się nie sprawdza. Mam długie paznokcie więc pierwsza myśl była, że go nie wydobędę ;p jednak jakoś sobie radzę, przejeżdżam opuszkiem palca dookoła i na palec nabiera się odpowiednia ilość ;)
Odcień: Odcień jaki posiadam to najjaśniejszy z gamy Porcelain. Jest to taki neutralny kolorek z bardziej żółtymi niż różowymi tonami. Avon oferuje nam 5 odcieni do wyboru: Porcelain, Natural Glamour, Beige Linen, Nude Bodice oraz Medium Bisque.
Krycie: Średnie w kierunku do słabego. Jeśli macie problemy z trądzikiem, z pewnością nie jest to podkład dla Was. Chyba, że macie bardzo dobry korektor ;)
Na zdjęciach będzie moja buźka bez (lewa) i z podkładem (prawa) bez korektora:
Wydajność: Jest to produkt raczej mało wydajny. Używam go rzadko, a jak widzicie na zdj wyżej już go trochę ubyło.
Cena: 50zł cena regularna, jednak jeśli jest dostępny w katalogu to zazwyczaj jest w promocji ;) ja swój nabyłam chyba za 30zł.
Moja opinia: Ogólnie to produktu nie nazwałabym podkładem, a kremem BB ;) z tą różnicą, że kremy BB mają jeszcze słabsze krycie ;p Używam go, gdy chcę mieć na twarzy coś lekkiego i nie jest mi potrzebne mocne krycie [jednak zawsze używam korektora pod niego żeby aż tak ludzi nie straszyć ;p]. Podkład ładnie wyrównuje koloryt skóry i z całą pewnością będzie się nadawał na lato! Serio jest leciutki. Nie zmienia koloru i nie ciemnieje w ciągu dnia. Podkład jest matujący i mat utrzymuje się do kilku [4-5] godzin. Nie zauważyłam żeby brudził ubrania.
Podkład strasznie podkreśla podkreśla suche skórki! Serio! Do póki go nie użyłam to nawet nie wiedziałam, że je mam.
Podsumowując:
Plusy:
+ wyrównuje koloryt skóry
+ jest lekki
+ aplikacja jest przyjemna
+ nie ciemnieje w ciągu dnia
+ efekt matu utrzymuje się do kilku godzin
+ luxusowe opakowanie
+ odcień porcelain jest dobry dla bladziochów takich jak ja :D
Minusy:
- podkreśla suche skórki
- słabe krycie
- cena - nawet w promocji, 30zł to trochę za dużo
- dostępność - katalog Avon [i to nie w każdym]
- mała gama odcieni
Moja ocena: 3/5
Mimo kilku minusów polubiłam ten produkt ;) Ach żeby miał lepsze krycie ;p
A Wy miałyście? Lubicie? A może zamierzacie się w niego zaopatrzyć?;>
Piszcie w komentarzach co sądzicie ;)
Buziaki ;*
Patuuem.
słaby mega się wydaje;// leczysz jakos tradzik?
OdpowiedzUsuńkiedyś leczyłam się u dermatologa, jeszcze za czasów gimnazjum. różne maści, antybiotyki a i tak nic nie pomagało ;/ odkąd zaczęłam brać tabl. anty. cera się lekko poprawiła. na zdj może się wydawać, że jest tego sporo ale to bardziej takie zaczerwienienia. a pryszcze wyskakują najczęściej przed okresem.
Usuńa jak coś wyskoczy to smaruję maścią cynkową albo z himalayi ;)
no a co do podkładu, to fakt, jednak dla dziewczyn o nieskazitelnej cerze powinien być super ;)
UsuńMam go i jest idealny przy codziennym makijażu, choć krycie ma średnie,
OdpowiedzUsuńto bardzo go polubiłam ;)
Pozdrawiam
Marcelka Fashion
;)
jak to się mówi "ile ludzi tyle opinii" :)
UsuńPozdrawiam również :)
Nie ufam kolorówce z Avonu. A już w szczególności tego typu kolorówce ;) Jestem z tych, które muszą sobie podkład "pomacać" i wypróbować, zanim kupią ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie podkłady drogeryjne są za ciemne, nawet te najjaśniejsze [nie licząc revlonu];/
Usuńteż wolę sobie pomacać ale w sumie to nie mam aż takich oporów żeby nie zamówić ;)
Nie kupiłabym go, według mnie efekt słabiutki. :)
OdpowiedzUsuńKrycie jest beznadziejne moim zdaniem szkoda kasy
OdpowiedzUsuńNie miałam i pierwszy raz o nim Słysze u Ciebie. Opakowanie ładne i to chyba na tyle. :)
OdpowiedzUsuńA bo on jakos 4-5 katalogow temu sie pojawil;)
UsuńWypróbuję niebawem. Aktualnie używam podkładu w wersji płynnej Avon LUXE i jestem zadowolona z krycia, mam odcień (Nude Bodice), ale myślę o przetestowaniu najjaśniejszego porcelain- tylko czy ten nie wpada w różowe tony ? https://moja-prowincja.blogspot.com/2016/11/recenzja-dwoch-ulubionych-podkadow.html
OdpowiedzUsuń