Dzisiaj notka trochę z innej beczki - haul zakupowy, ale nie kosmetyczny, a ubraniowy ;)
Post piszę dlatego, że byłam dzisiaj z mamą na targu w Będzinie i chciałam Wam pokazać, że fajne ubrania nie muszą kosztować fortunę i mieć znaczek firmowy ;)
Na początku jeszcze Wam tylko przypomnę, że aktualnie w Rossmannie i Naturze trwają bardzo fajne promocje ;) W Rossie tak jak rok temu każdy tydzień na inną kategorię kolorówki, aktualnie -49% na kosmetyki do twarzy ;) W Naturze natomiast do 29 kwietnia trwa promocja -40% na całą kolorówkę z szaf makijażowych ;) Swoje łupy zaprezentuję Wam po zakończeniu promocji, zebrane wszystko razem ;)
A teraz zapraszam na haul ;)
Ubrań nie jest za wiele, kupiłam tylko, a może aż 6 rzeczy ;)
Udało mi się w końcu znaleźć fajną kurtkę, a nawet dwie ;) dwa T-shirty, kardigan i marynarkę ;)
Biały T-shirt w czarne paski. Cena: 10 zł.
Leży na mnie idealnie, materiał jest przyjemny, przewiewny, więc będzie świetna na słoneczne dni :)
Kolejny T-shirt, w biało-miętowe paski. Cena: 10zł.
Jest troszkę luźniejsza niż poprzednia bluzeczka, ale również jest wygodna. Tak jak poprzedniczka uszyta jest z przewiewnego materiału :)
Często w sklepie C&A widzę podobne bluzeczki, a ich cena wynosi od 20 do 30zł za sztukę. Jak widać na targu za taką cenę mam 2 sztuki :)
Łososiowa marynarka. Cena: 35zł.
Marynarka nie jest zapinana, posiada 2 kieszonki zasuwane na suwak (jedną widać na zdj, druga się skryła ;) ). Brak zapinania mi nie przeszkadza, a kieszonki to przydatna sprawa ;) Będzie można schować np. telefon ;) Materiał jest cieniutki i przewiewny :) Będzie idealna na letnie wieczory :)
Szary kardigan. Cena 35zł.
Kardigan obszyty jest czarnym materiałem imitującym skórę i jak widzicie, połowa rękawów też jest uszyta z takiego materiału. Często taki materiał w ciepłe dni przykleja się do skóry, dzisiaj było dosyć ciepło, a mimo to nie czuło się przylepiania materiału. Na letnie wieczory również będzie idealny <3
Mierzyłam jeszcze inne marynarki, z wywijanymi rękawami, których materiał na mankietach był w kwiecisty wzorek. Można takie znaleźć w sklepach po 70-90 zł, a na targu są po 50-60 ;) Kupiłabym, ale chciałam miętową. Niestety albo kolor był za blady, albo zbyt wpadający w zielony. A jak już znalazłam idealny odcień to nie było rozmiaru :<
Pistacjowa kurtka. Cena: 120zł.
Kolor kurtki na żywo jest trochę żywszy ;) Kurteczka jest bardziej sportowa, przeciwdeszczowa. Troszkę sztywna, ale się wyrobi ;) Kolor jest obłędny <3
Gradientowa kurtka. Cena: 120zł.
Kolor wyszedł niebieski, jednak w rzeczywistości jest to kolor miętowy. Tak jak poprzedniczka jest lekko sztywna, ale się wyrobi ;). Jak zobaczyłam to przejście kolorów to się zakochałam <3
Również jest sportowa i przeciwdeszczowa :)
Nie mogłam się zdecydować, którą wziąć więc wzięłam obie. No i jak to na targu, czasami trzeba się targować i utargowałam 40zł rabat ;p Tak więc za obie kurtki zapłaciłam 200zł :)
I to już wszystkie rzeczy :)
I jak Wam się podobają?
Lubicie robić ubraniowe zakupy na targowiskach?;>
Piszcie w komentarzach!
Buziaki;*
Patuuem.
Fajne marynarki,
OdpowiedzUsuńja Już się trochę okupilam w rossmannie ;)
_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Ja Rossa i Naturę też już zaliczyłam, nawet 2 razy xd
UsuńPodoba mi się ta łososiowa marynarka ;-)
OdpowiedzUsuńSzary kardigan jak dla mnie bomba. :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości ;)
OdpowiedzUsuń