Hej ;)
Dzisiaj bez recenzji ;) Dawno nie pokazywałam na blogu włosów i ich pielęgnacji. Ostatnio włosowy post pojawił się w lutym o tutaj :)
Od tamtego czasu włoski sobie rosły, a końcówki, wstyd się przyznać, ale podcięła mi mama w zeszłym tygodniu!
Zapraszam na post:)
Moja aktualna pielęgnacja ukierunkowana jest przede wszystkim przeciwko wypadaniu.
Strasznie się sypię!;/ Jak tak dalej będzie, to będę musiała się wybrać do trychologa. Na razie odkładam to na później z nadzieją, że moje domowe starania przyniosą jakiś skutek, no ale jak na razie cienko mi to idzie...
Mycie: Włosy myję zazwyczaj do drugi dzień, czasem zdarza mi się przeciągnąć o jeden dzień.
2x w tygodniu - szampony delikatne, bez sls, sles - Alterra, kofeinowa, do włosów przerzedzających się, na zmianę z Biovaxem, orchidea i biała trufla.
1x w tygodniu - coś mocniejszego, w ramach oczyszczania - Gliss Kur, Serum Deep- Repair, do włosów ekstremalnie nadwyrężonych.
Odżywki do spłukiwania: 2x w tygodniu
Aktualnie na zmianę używam Garnier Fructis Oil Repair 3 i Garnier Ultra Doux, olejek awokado i masło karite.
Odżywki bez spłukiwania: po każdym myciu
Na zmianę Gliss Kur Million Gloss i GK Oil Nutritive.
Maski: 1x w tygodniu
Biovax Intensywnie regenerująca maseczka do włosów ze skłonnością do wypadania na skalp i Biovax Gold na długości. Maski nakładam zawsze, gdy myję je Gliss Kurem. Czasami zamiast Gold daję keratyne+ jedwab lub orchideę z białą truflą od Biovaxu.
Zabezpieczenie końcówek: Olejek nabłyszczający z Equilibry. Coś cudownego <3 Niestety muszę dodać zdj z neta, bo mój olejek trzymam w plastikowym pojemniczku bo oryginalne strzaskała mi mama :<
Płukanki: 1x w tygodniu
Płukanka ze skrzypu polnego i pokrzywy. Skrzyp kupuję w sklepie zielarskim, a pokrzywę ususzyłam w maju. Zioła sypię na oko i zalewam ok litrem wrzątku. Odstawiam pod przykryciem do wystygnięcia. Zazwyczaj stoi sobie parę godzin, później przecedzam przez sitko i spłukuję włosy nad miską, żebym mogła później jeszcze zanurzyć włosy z płukance i robię z niej też a'la wcierkę, wcierając płukankę w skalp. Płukanki używam zawsze do ostatniego płukania włosów, później nie spłukuję już wodą.
Wcierki: Codziennie lub prawie codziennie
Po 2 latach wróciłam do wcierki Jantar. Staram się wcierać ją codziennie wieczorem, ale czasami lenistwo i zmęczenie wygrywa. W dniu mycia włosów wcierkę wcieram mając jeszcze mokre włosy.
Tyle jeśli chodzi o moją pielęgnację. Czasami wcieram olejek łopianowy z Green Pharmacy na pół godziny przed myciem włosów.
A tak prezentują się włosy w słońcu (przed podcięciem końcówek):
A tak w dzień pochmurny (tu już podcięte końcówki):
Włosy myję na tygodniu po południu/ na wieczór, w weekend w ciągu dnia.
Schną same, suszarki używam w ostateczności i tylko chłodny nawiew. Nie prostuję ich, nie używam lokówki. Do czesania używam Tangle Teezera.
Korci mnie zakup szczotki Khaja... Miała może któraś z Was? Co o niej sądzicie? Lepsza niż TT?:)
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na walkę z wypadaniem? Tylko nie wcierka z kozieradki, bo już kiedyś próbowałam i niestety, ale smród mnie pokonał i zrezygnowałam z niej ;)
No i jak to jest u Was z dbaniem o włosy?;)
Piszcie w komentarzach !
Buziaki! ;*
Patuuem.
a może jakiś suplement? biotebal bardzo chwalą i to w końcu lek, a nie suplement diety
OdpowiedzUsuńna razie staram się ograniczyć łykanie tabsów. biorę tylko magnez 2x dziennie. odstawiłam już vitamionum b compositum i przestałam pić skrzypopokrzywę bo mi poziom potasu prawdopodobnie podniosła ;/ zobaczę pod koniec października jak to będzie, może się skuszę. a jak on cenowo się prezentuje?:)
Usuńkoło 25zł na allegro, a anemii nie masz przypadkiem? badałaś żelazo?
UsuńRobilam ostatnio badania i wszystko bylo w porzadku, jedynie troche potas powyzej normy.
Usuńno to zerknij na ten suplement, dziewczyny bardzo chwalą też vitapil i merz special czy jakoś tak :P
UsuńZastanowie sie nad nimi:) dzieki:)
Usuńi może jeszcze zmień produkty, przejrzyj apteczne, bioxsine, seboradin
UsuńWłosy masz bardzo ładne. Używałam już wielu szamponów, wcierek itp. i niestety nic nie pomogło mi w wypadaniu włosów. Wcierka jantar pomagała tylko, gdy ją używałam, gdy nie nałożyłam jej, po dwóch dniach problem powrócił.
OdpowiedzUsuńDziekuje:) u mnie na razie nikle efekty. 2 lata temu byly lepsze przy jantarze
UsuńJak dla mnie khaja jest o wiele lepsza niż TT :)
OdpowiedzUsuńTo chyba musze hajsik zbierac:)
UsuńŁadne masz te wloski, dobrze, że podcięłaś :)
OdpowiedzUsuńDzieki:)
UsuńPięknie wyglądają Twoje włosy. Mi ostatnio strasznie wypadały włosy ale skrzyp i multiwitamina pomogły :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:) ja niestety na razie nie noge poc skrzypu ani pokrzywy, dlatego robie z nich plukanke
UsuńBardzo lubie Alterrę
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, ze jest malo wydajna:(
Usuń