czwartek, 24 września 2015

Neutrogena - ochronny sztyft do ust.

Hej ;)

Dzisiaj będzie o produkcie do pielęgnacji ust :)
Najpierw jednak chciałam Was zapytać o jedną rzecz ;)
Czy takie tempo dodawania postów jest ok? Tzn 2 posty w tygodniu? Czy wolicie rzadziej, np raz w tygodniu?
Dajcie znać w komentarzach ;)

A teraz zapraszam Was na moją recenzję pomadki ochronnej do ust firmy Neutrogena :)

neutrogena pomadka ochronna


Wersja o której będę Wam dzisiaj pisać, to wersja podstawowa. Kupując sztyft dostajemy go zapakowanego w przeźroczysty plastik przyklejony do tekturki. Dzięki temu mamy pewność, że sztyft nie był wcześniej otwierany, ani tym bardziej "macany" przez inne osoby.
neutrogena sztyft ochronny do ust

Na przodzie tekturki znajdują się informacje takie jak zawartość SPF (tutaj jak widzicie jest to SPF 4), oraz do jakiego rodzaju ust jest polecany. W tym przypadku, pomadka skierowana jest do osób, które posiadają suche i spierzchnięte usta. Natomiast na tyle kartonika możemy zapoznać się z obietnicami producenta, a także składem pomadki i jej pojemnością.
neutrogena ochronny sztyft do ust

Jak możecie przeczytać na zdjęciu, producent obiecuje nam głębokie nawilżenie ust oraz przywrócenie im miękkości. Pomadka ma również koić, poprawiać wygląd ust i zapewniać ochronę przed utratą wilgoci. Dodatkowo pojawia się informacja, że produkt ten został stworzony wraz z dermatologami. Na ile te obietnice się sprawdziły dowiecie się za chwilę.


Jeśli chodzi o samo opakowanie sztyftu, to jest one typowe dla pomadek ochronnych. Plastikowy sztyft, w białym kolorze. Szata graficzna nie jest krzykliwa, mamy tu biel, granat i odrobinę czerwieni i czerni. Na samym sztyfcie znajduje się logo Neutrogeny, nazwa produktu, a także skład, pojemność oraz data ważności.

neutrogena ochronny sztyft do ust

Nakrętka sztyftu zdejmuje się bez problemu, a podczas zamykania słychać kliknięcie, co daje nam poczucie pewności, że nam się nie otworzy w kosmetyczce. Produkt wydobywa się poprzez przekręcenie korbki na dole opakowania, nie ma problemów z wkręceniem go z powrotem, gdy wykręcimy za dużo (takie problemy były z Carmexem).

Neutrogena pomadka ochronna

No dobra, tyle na temat opakowania ;) Sam sztyft jest białego koloru, jednak na ustach jest bezbarwny. Jest on dość twardy, jednak po ustach sunie gładko, dzięki swojej lekko tłustawej konsystencji. Ma on przyjemny, lekko słodkawy zapach.

Jeśli chodzi o działanie, to nie jest źle, ale spodziewałam się po nim dużo więcej. Produkt średnio nawilża i raczej nie chroni przed utratą wilgoci. Po posmarowaniu ust są miękkie i rzeczywiście wyglądają ładniej, jednak kiedy produkt "wsiąknie" w usta lub nam się zetrze to zarówno miękkość jak i lepszy wygląd znikają. W trakcie używania tej pomadki wróciły problemy z suchością ust, a nawet zdarzyło się, że usta pękały i pojawiały się nieładnie odstające skórki.
Produkt jest jednak wydajny, choć nie wiem czy w tej sytuacji jest to plus ;)
Podsumowując, pomadka działa, ale tylko na chwilę. Zaczęłam jej używać, gdy usta były w dobrej kondycji, tzn. brak suchych skórek, niespierzchnięte i niepękające, dlatego moim zdaniem słabo by się sprawdził w regeneracji ust, do których jest przeznaczony.

Plusy:
+ zapach
+ pojemność - 4,8g
+ cena - ok 10-11zł
+ zawiera SPF 4
+ opakowanie
+ dostępność

+/- wydajność
+/- średnio nawilża

Minusy:
- nie chroni przed utratą wilgoci
- krótkotrwały efekt
- nie chroni ust przed pękaniem

Moja ocena: 2,5/5


Niestety, ale tego produktu Wam nie polecam. U mnie zdecydowanie lepiej sprawdza się Carmex w wersji podstawowej, o którym pisałam Wam tutaj, i z pokorą do niego wróciłam. Używam teraz obu pomadek na zmianę, Carmexa na noc i z rana przed wyjściem do pracy, a Neutrogeną wspomagam się w pracy. W połączeniu z Carmexem jest dużo lepiej, suchość ust i pęknięcia zniknęły, jednak wiem, że jest to zasługa Carmexu, a nie Neutrogeny. Szkoda, bo polecało mi ją kilka osób, a niestety się nie sprawdziła :(

A Wy? Miałyście już styczność z pomadkami ochronnymi Neutrogeny?
A może myślałyście o zakupie i recenzja jest dla Was pomocna w podjęciu decyzji?

Piszcie w komentarzach ;)

Buziaki ;*
Patuuem.

3 komentarze:

  1. Dużo pozytywnych opinii słyszałam i wiele osób mi polecało ten produkt, a jak widać nie każdemu się sprawdza :(

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też się nie sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
  3. uuuhm :< nieciekawie! A myślałam, że na tej firmie przejechać się nie da, a jednak!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą pozostawioną w komentarzu opinię :) Zarówno za te pozytywne jak i negatywne ;) Wszystkie są dla mnie motywacją :)