poniedziałek, 17 listopada 2014

Wibo - Leather

Hej hej ;)


Jestem padnięta ! Wczoraj byłam w komisji wyborczej i wszystko było fajnie, do póki nie przyszedł czas na liczenie... Frekwencje w moim obwodzie mieliśmy niską, ok 260 głosujących, także liczenie skończyliśmy około północy. Ale... No właśnie, jak zawsze musi być jakieś ale... Oprócz protokołów papierowych musiały być też elektroniczne, a wiecie jak to jest ze sprzętami.. Szwankują... Zanim wszystko powpisywali była 3 w nocy ! Przewodnicząca pojechała do urzędu, nas odesłała do domu, jednak cały czas mieliśmy być pod telefonami w razie, gdyby było coś nie tak i trzeba by było jechać liczyć jeszcze raz... Oczywiście telefon w ręce, dźwięki włączone i na pół przytomna pół we śnie czekałam na informacje... o 4 Pani Lidia zadzwoniła, że wszystko ok i końcu mogłam iść spać !!!
MASAKRA ! A 30ego druga tura, bo kandydaci na prezydenta szli łeb w łeb. Dobrze, że tylko na prezydenta będzie się głosować to będzie mniej roboty.

I taka przemęczona dzisiaj się zebrałam i piszę dla Was post ! :D

Jak Wam niedawno pokazywałam, do mojej kolekcji dołączyło do mnie kilka lakierów ;) Dzisiaj mam dla Was recenzję dwóch z nich, czyli dwóch lakierów Wibo ;) Jak widzicie w tytule chodzi o serię skórzaną, czyli Leather ;) Kolorki, które chcę Wam pokazać to czarny czyli nr 4 oraz bordowy czyli nr 3 :)
Zapraszam!

Lakier ma imitować na naszych paznokciach skórę. No ja bym tego skórą nie nazwała, aczkolwiek efekt jest ciekawy, sama nie wiem jak mam określić co to z tego wyszło. Najlepiej jak same spojrzycie:




Mi to trochę przypomina odbicie od pościeli, gdy idziemy spać z niedoschniętymi pazurkami ;p jednak jest to równiejsze i mamy taki efekt na całej płytce ;)

Jaka jest moja opinia? Generalnie za taką cenę to jest w porządku ! Jeśli tylko lubicie różne faktury na pazurkach, a nie tylko zwykłe lśniące, to te lakiery mogę Wam polecić ;)
A jakie są jego plusy i minusy? O tym niżej ;)



Plusy:
+ cena ! ok. 7-8 zł
+ krycie - 2 warstwy czyli standard ;)
+ czas schnięcia - szybki ;) 5-10 min
+ nie odpryskuje
+ trwałość - ok 3 dni. (w piątek malowałam, wczoraj pod wieczór zauważyłam starcia na końcach) - uważam, że jak na lakiery z niższej półki cenowej taki czas trwałości jest ok
+ nie ma problemów przy zmywaniu, ale* .. ;p

Minusy:
- dostępność - Rossmann,
- chyba jest to edycja limitowana, ale nie mam pewności
- trwałość - tak jak pisałam dla mnie jest ok, ale dla innych te 3 dni mogą być minusem (dlatego daję ją i do + i do - ;) )
- ale* bordowy może lekko barwić nam skórki  trakcie zmywania, ale wystarczy jeszcze raz przejechać wacikiem ze zmywaczem po pazurkach i po bordo ani śladu ;)


Bazą dla nich była tym razem odżywka Sally Hansen Miracle Cure. Bez top coat'u.

A tak wyglądały paznokcie dzisiaj chwilę przed zmyciem:



Jak widzicie końcówki są pościerane.
i jeszcze z bliska faktura lakierów:
 


A jak prezentuje się Waszym zdaniem? ;>
Z tej serii posiadam jeszcze nr 2 czyli czerwony, który też Wam pokażę, gdy go użyję, ale podejrzewam, że nie będzie różnicy między nimi ;)


Idę odpoczywać dalej ;d
Miłego wieczoru ;*

Patuuem.

8 komentarzy:

  1. Trwałość mają całkiem niezłą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biorąc pod uwagę, że przewertowałam przez weekend kilka set formularzy to owszem ;d

      Usuń
  2. Ja mam czarny i beżowy i ogólnie mi się podobają te lakiery, wyglądają ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też chciałam beżowy, ale w jednym rossku była jedna buteleczka, już wcześniej odkręcana i brudna ;/
      a w drugim stwierdziłam, że kupiłam już tyle tych lakierów, że na razie starczy ;p może kiedyś go zdobędę, lub jakiś podobny ;)

      Usuń
  3. nie skusilam sie na nie, bo ja tak srednio z takim wykonczeniem, ale podziwiam u innych ;) CO ZA PAZNOKCIE! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś specjalnie robiłam sobie taką fakturę na paznokciach ;) lubie czasem coś innego ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą pozostawioną w komentarzu opinię :) Zarówno za te pozytywne jak i negatywne ;) Wszystkie są dla mnie motywacją :)