sobota, 6 grudnia 2014

Inglot - Modelujący ołówek do brwi

Witam Was moje Kochane ;*

Mam wrażenie, że wieki mnie tu nie było ;/ Jakoś ostatnio nie miałam czasu ani motywacji by coś tutaj skrobnąć, za co Was bardzo przepraszam ;*

Dzisiaj mam dla Was całkowitą nowość jak dla mnie :P
Na pewno każda z Was wie, jak istotną rolę w naszym makijażu odgrywają brwi!
Ja w tym temacie nie mam jeszcze zbyt dużego doświadczenia i zazdrość mnie zżera jak widzę u niektórych perfekcyjne łuki brwiowe :<
Mnie natura obdarzyła niestety bardzo fikuśnymi brwiami ;/
Dotychczas do ich podkreślenia używałam Avonowej kredki brwi, kredki KOBO, a czasami brązowego cienia - za tą metodą nie przepadam i zdecydowanie wolę kredki. Może kiedyś mi się odmieni :P

Tak czy siak, ostatnio zauważyłam, że została mi zaledwie ociupinka avonowej kredki, a do zrobienia zamówienia jeszcze miałam kilka dni, więc musiałam coś na szybko kupić.

Postanowiłam dać szansę Inglotowi! Ekspedientka pokazała mi kilka wariantów, w tym modelujący ołówek do brwi. Używam go już z jakiś tydzień i co nie co mogę już o nim powiedzieć :)

Zapraszam na post !



Opis produktu (ze str wizaz.pl): Modelujący ołówek do brwi, ma woskową konsystencję, dostępny jest w trzech odcieniach (jasny i ciemny brąz oraz czarny). Ma za zadanie podkreślić i przyciemnić brwi. 
Dodatkowo zdaniem ekspedientki kredka dzięki woskowej formule nie barwi skóry a same włoski.
Odcień jaki wybrałam to 62 - ciemny brąz


Opakowanie jest grubsze niż w standardowej kredce. Również wkład jest grubszy. Ołówek ma masę 1,4 g. Dodatkowo w opakowaniu ukryta jest temperówka (na dole, pod numerkiem ;p), której na razie użyłam tylko raz i raczej ostatni ;)


A tak prezentuje się kolorem wybrany przeze mnie, jeszcze przed użyciem ;) Wkładu jest mniej więcej od czubka do samego dołu zdjęcia, więc całkiem sporo ;)
Bałam się trochę, że kolor będzie za ciemny... A jak to wyszło? Dowiecie się za chwilę :P

Przejdę od razu do plusów i minusów ;)

Plusy:
+ woskowa konsystencja - kolor zostaje na włoskach, a nie na skórze, dzięki czemu efekt jest całkiem naturalny
+ kolor można stopniować ! - jak wspomniałam wyżej, bałam się, że będzie za ciemny, a tu psikus, i dla zadowalającego mnie efektu muszę się trochę namachać ;p
+ trwałość - utrzymuje się na brwiach cały dzień, a samą wodą ciężko zmyć ;)

+/- - chyba będzie średnio wydajny, po tygodniu używania koniuszek widoczny na zdjęciu jest równy z opakowaniem, zobaczymy ile będę jej używać ;)
+/- - cena, 25 zł - dla jednych dużo, dla innych niedużo, a jeśli wydajność okaże się słaba to jednak cena mogłaby być niższa

Minusy:
- trochę za gruby - i w związku z tym czasami mam problem z podkreśleniem koniuszków brwi, które jednak są cieńsze


Jak widzicie plusy przeważają nad minusami ;) na początku miałam mieszane uczucia co do niego, bo byłam przyzwyczajona do avonowej kredki, która daje zupełnie inne wykończenie. I chyba będę ich używać na zmianę ;p w zależności od nastroju xd

No a tak prezentuje się na brwiach (po lewej brwi "gołe", po prawej pomalowane):

Tu wybaczcie mi, że lewa strona taka rozmyta, ale robiąc zdj nie zauważyłam, że nie wyostrzyło mi, a drugiego nie zrobiłam ;)
no i brewki razem:

Jak widzicie różnica bez i z jest ogromna... Natura nie była dla mnie hojna ani z kształtem ani kolorem brwi... Rzęsy też mam takie jasne ;/

I jeszcze jedno zdjęcie, już z innego dnia:


I co sądzicie?;>

Mam nadzieję, że mój długi wstęp Was nie zniechęcił i wytrwałyście do końca notki ! ;) [ach, żeby licencjat pisał się z taką łatwością !]


Czekam na Wasze opinie !
Do następnego ! ;*
Patuuem.

19 komentarzy:

  1. ładne masz brwi, nie wiem co masz im do zarzucenia :) efekt ten produkt daje całkiem przyjemny, ale ja chyba wolę produkty nakładane pędzelkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a proszę Cię, jak jedna wyjdzie dobrze to druga jakby mnie dziecko malowało xd
      ja jeszcze do pędzelka nie mam takiej wprawy, ale wszystko przyjdzie z czasem może xd

      Usuń
  2. ja nic nie używam do brwi, może kiedyś się skuszę, ale na jakiś cień/puder, a teraz kusi mnie z GR jakaś nowość do brwi, wszystkie vlogerki o nim trąbią, robią testy na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wygląda :)! Moje brwi to już w ogóle maskara :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sie zastanawiam czy nie isc do kosmetyczki na brwi - regulacja + henna, ale boje sie co by to wyszlo i czy by mi nie zrabali...

      Usuń
    2. Ja na regulacje czasami chodzę do kosmetyczki ale henny bym się bała zrobić :P wole malować ;)

      Usuń
    3. kosmetyczkę to trzeba mieć sprawdzoną, a na taką dobrą niestety ciężko trafić. kiedyś jak byłam na żelach to przy okazji babeczka wyregulowała mi brwi. szkód mi nie narobiła, ale jak wróciłam do domu to nie widziałam żadnej różnicy przed i po... i musiałam se sama zrobić. no ja właśnie henny też się boję, ale ile by mi to zaoszczędziło czasu ;d

      Usuń
    4. Moja kosmetyczka to siostra mojego M. :D Także krzywdy mi nie zrobi (chyba:D) ! Właśnie, dużo czasu by zaoszczędziło no ale boje się mimo wszystko :P

      Usuń
    5. ee no to masz fajnie :)
      mi i mojej mamie polecała kosmetyczkę znajoma od mamy z pracy, za 20 zł robi regulację bazując na wosku i hennę. i nie powiem, brwi ma śliczne xd pewnie kiedyś zaryzykuję ;d najwyżej przez miesiąc z domu nie wyjdę xd

      Usuń
  4. Ja i tak wszystko nakładam pędzelkiem, kredką ciągle robię sobie krzywdę ;) Tak, wiem, że nakładanie kredki pędzelkiem to "lekkie" marnotrawstwo, ale cóż. Mus, to mus.

    Ale może się skusze, skoro mówisz, że jest niezły i nie maluje jakoś strasznie mocno. Efekt mi się podoba, więc może warto :D

    I śliczny ten drug makijaż! W sumie oba, ale ten drugi szczególnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki :) ten pierwszy to tylko czarna kredka lekko roztarta :p nic specjalnego :p

      Usuń
  5. nigdy nic nie stosowałam do swoich brwi, zawsze uważałam że nie potrzebuję ;-) Choć ostatnio zaczynam się trochę zastanawiać nad tym czy by ich delikatnie nie zacząć podkreślać ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak kiedyś uważałam, do póki nie zaczęłam się bardziej interesować makijażem i nie zauważyłam jaką robi różnice podkreślenie brwi ;)
      warto zacząć Kochana ;) nie wiem jaka różnica będzie u Ciebie, ale u mnie jest znaczna ze względu na jasny odcień brwi xd

      Usuń
  6. Polecam kredkę do brwi z Yves Rocher :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie wygląda. Warta wypróbowania. Powodzenia z licencjatem, mam ten sam problem z pisaniem :p

    OdpowiedzUsuń
  8. mam dokładnie ten sam odcień tego ołówka i go sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą pozostawioną w komentarzu opinię :) Zarówno za te pozytywne jak i negatywne ;) Wszystkie są dla mnie motywacją :)