piątek, 25 kwietnia 2014

Paese

Witam kochane ;)

Promocja w Rossie trwa i dzisiaj wybrałam się drugi raz. Zdecydowana na podkład z Revlonu - Colorstay, oraz na puder sypki z Manhattanu. I jak to wszystko wyszło?

Podkładu dorwałam ostatnią buteleczkę, przy najbliższej okazji go wypróbuję. Nie wiem czy tak ma być ale jest jakiś gęstawy i ,będąc już w domu, chcąc odrobinę nałożyć na twarz długo czekałam aż wypłynie z tej ogromnej dziury.

Zdjęcie z internetu (ze zmęczenia i lenistwa nie chciało mi się robić zdj ;p)
 A jak wyszło z produktem Manhattanu? Nie kupiłam ;/ zostały dwie sztuki z nr 2 - beige. Stwierdziłam, że będzie dla mnie za ciemny i sobie go odpuściłam (chociaż na początku chciałam iść do jeszcze jednego rossa -.-).
W przypływie [nie wiem sama jak to określić] emocji? głupoty? ciekawości? zdecydowałam się zakupić brązer od firmy Astor. Zdj [również z neta]:

Astor Skin Match 4Ever Bronzer - 001 blonde

Mimo, że blondynką nie jestem to wybrałam odcień skierowany do posiadaczek takiego koloru włosów.
Przyznam się Wam, że naturalnie jestem ruda (ale nie marchewkowo ruda, zawsze swój kolor określałam jako bardzo bardzo jasny brąz wpadający w rudy) i natura nie obdarzyła mnie ciemną karnacją [niestety;/] - jestem strasznym bladziochem!
Bronzera nigdy [! :o] nie używałam, zaraz będę oglądać filmiki jak go używać no i będę się po mału wdrażać w te techniki ;) No a jeśli się nie wprawię lub brązer będzie jednak dla mnie za ciemny to go po prostu komuś sprzedam.


No a teraz przejdźmy do tego, co w tytule notki :)
Już jakiś czas temu chwaliłam się Wam zakupem Paese boxa :)
Kto nie wie, to informuję, że Paese oferuje nam zakup [poprzez internet, gdzie o tym co nam się trafi decyduje los, oraz samodzielnie na stoisku - tu wybieramy same] lakierowo-odżywkowego pudełeczka za jedyne 39zł :) Do pudełeczka trafia 5 lakierów [każdy o wartości 15,90] oraz 2 odżywki [każda za 17,90]. Same widzicie, że jest to opłacalne !
Promocja trwa do końca kwietnia, a więcej szczegółów TUTAJ.

Pudełeczko kupiłam na stoisku firmowym, wolałam nie ryzykować, gdyż w swojej kolekcji lakierów posiadam na prawdę sporo (! Jeszcze trochę i dobiję do 100 !), więc ryzyko, że kolory mi się powtórzą było wielkie ;)
Co trafiło do mojego Paese box'a? Zapraszam do zdjęć :)
 

Jak widzicie z odżywek wybrałam utwardzacz diamentowy oraz olejek witaminowy :)
Od zakupu miałam już kilka okazji do ich wypróbowania :) Zapach olejku jest dla mnie cudowny - lekki, świeży, cytrusowy :) Fajnie nawilża skórki, niestety długo się wchłania, w sumie to nie wiem sama jak długo bo albo go wsmarowuję po ok 20 min, albo smaruję nim skórki na noc ;) Podejrzewam, że będzie wydajny, gdyż jedna kropla starcza mi na wszystkie paznokcie u jednej dłoni (2 krople na wszystkie pazurki) :)
A co utwardzacza - używam jako bazę i tu sprawdza się super :) chroni pazurki przed odbarwieniami od lakierów (chociaż rzadko mam z tym problem), schnie bardzo szybko!, jego zapach jest mało wyczuwalny a co za tym idzie nie drażni (tak jak np odżywka Ev. 8w1). Jako top coat użyłam na razie raz i tu bez rewelacji, trwałości nie przedłużył, już po 2-3 dniach miałam delikatne odpryski. Na razie pod tym względem go nie skreślam i dam mu jeszcze szansę :)

Przechodząc do lakierów :) Wybrałam kolory (w kolejności jak na zdj):
344 - lakier o przedłużonej trwałości
106 - j/w
40 - j/w
320 - lakier piaskowy
370 - lakier z serii SILK o satynowym wykończeniu


I każdy osobno:
nr 40

nr 106

nr 320

nr 370

nr 344 

olejek witaminowy
utwardzacz diamentowy


Z lakierów do tej pory użyłam tylko nr 106, który aktualnie znajduje się na moich pazurkach:)
A mani nim wykonany pokazywałam w poprzedniej notce -> klik
Lakier jest o przedłużonej trwałości, u mnie starł się już lekko na końcach (malowałam w czwartek po południu), jednak jest to spowodowane tym, że dzisiaj byłam w pracy (otwieranie kartonów nie służy lakierom, wierzcie mi!). Jednak biorąc pod uwagę to jaka dzisiaj była robota, to lakier sobie na prawdę super poradził ;) starcia są na prawdę niewielkie, no i nic nie odprysło ! :)

Spodobał Wam się któryś z kolorów?
Macie już swojego Paese box'a? A może dopiero planujecie zakupić? :)

Zachęcam do wyrażania Waszych opinii ;)
Pozdrawiam cieplutko,
buźki ;*
Patuuem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą pozostawioną w komentarzu opinię :) Zarówno za te pozytywne jak i negatywne ;) Wszystkie są dla mnie motywacją :)