I kolejny tydzień już prawie minął.
Czy Wam też tak szybko mijają dni? Bo mi strasznie;/
W tym tygodniu do mojej kolekcji lakierów dołączyły dwa nowe :)
Divine Lime od Avon oraz Navigate Her od Essie :)
Na pazurkach dzisiaj nie powstało nic ciekawego, cóż, lenistwo się kłania :)
Jako, że avonowski lakier przybył do mnie wcześniej niż essiak, to dostał pierwszeństwo :)
A o to i on:
Jak widzicie, lakier ma dosyć dziwny odcień zieleni i miliony świecących drobinek [brokat], które na zdj są słabo widoczne.
W mojej kolekcji jest sporo lakierów z Avonu. Jedne lepsze drugie gorsze.
A jak jest z tym?
Pierwsza warstwa tragedia. Zostawia smugi.
Druga warstwa - jest lepiej ale dalej pozostawia lekkie smugi.
Trzecia warstwa - nie mogłam ścierpieć tych smu dlatego musiałam nałożyć jeszcze jedną warstwę.
Dopiero po trzeciej jestem w miarę zadowolona.
Konsystencja jest ok, nie za rzadka nie za gęsta, pędzelek ok.
Schnie szybko - i za to wielki plus, gdyż lakier nie jest z serii speed dry. Inne lakiery z tej serii co ten schnęły dłużej.
No i ten kolor mnie trochę drażni.. Mógłby być ciut jaśniejszy [tak został też przedstawiony w katalogu i dlatego się na niego skusiłam]. Ale może się przyzwyczaję.
Nie nakładałam top coatu - zobaczymy jak długo wytrzyma :)
I jeszcze jedno zdj z buteleczką :)
I mały bonus ;) Jako, że dostałam od Rossmanna 10% rabatu na zakupy, to wybrałam się wczoraj z mamą do tej drogerii. I w moje rączki wpadły te produkty:
Miałyście? Używałyście? Co sądzicie? :)
Ja już dzisiaj użyłam maseczki i jak na razie odrzuciło mnie jedno. Zapach nie jest jakiś nie znośny, ale tak intensywny, że strasznie zaczęły mnie piec oczy... :/ Na szczęście po paru minutach przeszło.
Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze ;)
Buziaki,
patuuem ;*
Lubię serię Siarkowa Moc, mam krem do twarzy - pomógł mi ładnie oczyścić cerę, teraz stosuję go tak profilaktycznie ;-)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zastanawiałam się też nad tym kremem, ale czytałam, że wysusza skórę :/ dlatego na razie zdecydowałam się na maseczkę :)
Usuń