No i mamy poniedziałek, zwykle przeze mnie niecierpiany, a dzisiaj jest bardzo pozytywny :)
Dobry dzień w pracy, dobra dnióweczka, na uczelni tylko jedne ćwiczenia :) No i jeszcze dwa dni i majówka :)
Macie jakieś plany? Ja wybieram się z rodzicami na wieś ;) Nie będę mieć dostępu do neta, jedynie na fonie, więc w okresie długiego weekendu raczej nic się nie pojawi.
A dzisiaj zapraszam Was na piaskowy lakier od Paese:
Przyzwyczajona do piasków od Lovely - Baltic Sand oraz od Wibo, które posiadają drobinki brokatu, byłam trochę zaskoczona efektem jaki dał lakier od Paese o nr 320.
Nie posiada drobinek brokatu, mam nadzieję, że dzięki temu łatwiej się go zmyje ;p
W nim chyba na prawdę zatopiono piasek ;d
Pędzelek jest standardowy, dobrze się nim maluje ;) Do pełnego krycia wystarczą dwie cienkie (zawsze maluję cienkimi, nigdy nie daję jednej grubszej) warstwy :) Czas schnięcia taki średni, parę (tak do 5) minut :)
Z trwałością oczywiście nie wiem jak jest, bo jak wyczytałyście byłam dzisiaj w pracy :P ale i tak sporo wytrzymał, są tylko małe starcia na końcówkach, ledwo widoczne :) i trochę wygładziła się chropowata powierzchnia.
A jak prezentuje się na pazurkach? A o tak:
tu z nałożonym olejkiem witaminowym ;)
Lubicie piaskowe lakiery? Ja uwielbiam <3
Wolicie piaski takie czy te z drobinkami brokatu? :)
Mnie podobają się obie wersje :D
Byłyście już w Rossmannie na promocji kolorówki do oczu?;> A może wybrałście się na -40% na kolorówkę do Natury ? :)
Ja do Rossmanna wybiorę się chyba jutro, a do Natury w środę :)
Pozdrawiam i buźki ;*
Patuuem
Lubię piaski, ale jak na razie mam same błyszczące ;-)
OdpowiedzUsuńPs. wcześniej chyba nie zwróciłam uwagi - masz bardzo ładne paznokcie! wąskie i długie ^^ <3
No właśnie ten jest moim pierwszym niebłyszczącym :)
Usuńdziękuję bardzo :)