Mix makijaży :)

Hej :)

W sobotę jadę na wesele i moja siostra stwierdziła, że ją pomaluję bo ona nie umie :P
Oczywiście umie, ale po co ma się męczyć skoro ma mnie ... ;)
Tak więc dzisiaj się trochę za nią wzięłam i zrobiłam jej 3 próbne makijaże ;) Jednak zanim do nich przejdę to chciałam Wam pokazać mój seledynowo-miętowy make-up z dzisiaj ;)

Szczerze to nie jestem z niego do końca zadowolona. Pokusiłam się na mocniejsze zaznaczenie zewnętrznego kącika i zanim zaczęłam malować zieleniami to na zewnętrzny kącik nałożyłam ciemnoszary cień. Następnie nałożyłam seledyn na wewnętrzny kącik najeżdzając w całości na szary. No i na koniec mięta w zewnętrznym kąciku. Na dolnej powiece też najpierw dałam szary w zewnętrznym kąciku, w wewnętrznym beżowo-złoty cień, którym najechałam na szary. W poniedziałek zrobiłam podobny tylko bez tych szarości i tamta wersja podobała mi się bardziej. Jednak nie zrobiłam zdjęć bo śpieszyłam się do pracy, a potem byłam na uczelni i pod wieczór już nie był taki och i ach jak rano, a ja byłam tak padnięta, że nawet nie miałam siły zrobić głupiego zdjęcia :P

A teraz makijaże, które zrobiłam na oku siostry. Oczywiście nie zabrakło inspiracji z neta. Jeden podpatrzony tutaj, drugi tu, a trzeci tu ;) Pierwszy wybrałam ja, pozostałe dwa - moja siostra ;). Na początku kilka słów o jej sukience, bo w końcu to też do niej powinien kolorystycznie pasować ;) Sukienka jest czerwona, z czarnymi lamówkami. Do tego czarne buty i inne dodatki też [chyba;p bo nie zdecydowała jeszcze] czarne. Nie mam zdjęcia sukienki, więc Wam niestety nie pokażę ;p
No i makijaże:

Od razu zaznaczam, że kreskę i rzęsy miała już pomalowane ;) Ja wykonałam tylko dolną kolorową kreseczkę. A do jej zrobienia użyłam trzech cieni z paletki mySecret, o której na pewno każda z Was słyszała ;)  Jak widzicie był to cień żółty, pomarańczowy i odrobina różu! Pozostałą część kreski, czyli ten róż w zewnętrznym kąciku wykonałam cieniem z paletki Peggy Sage, którą pokażę na końcu ;) Wykonanie banalne i na pewno każda z Was by taki zrobiła :)

I tu się zaczęły schody :D Fajne jest to, że Pawie-Piórka pokazała go krok po kroku, tak samo jak ten następny;) Jednak wiadomo, nie ma się identycznych cieni ;p ani też tak wprawionej ręki - niestety. Tak czy siak starałam się jak najdokładniej wykonać makijaż na oku siostry co nie do końca się udało, no ale wyszło takie coś trochę mojego;p Niestety przy nakładaniu czarnego cienia, lekko się on osypał na dolną powiekę, co widać na zdj po lewej str, starałam się to troszkę naprawić i efekt wyszedł taki jak widzicie ;) Jeśli chodzi o wytuszowanie rzęs... ZAZNACZAM, że nie umiem komuś pomalować rzęs, ale chciałam spróbować, efekt widzicie na zdj - słabo ;p siostra sama sobie najlepiej je pomaluje ;)

No i ostatni :P Można by powiedzieć, że jeden z prostszych makijaży do wykonania, gdyby nie moja marudna siostra, która chciała jeszcze ciemniejszy brąz w zewnętrznych kącikach i nie rozumiała, że ciemniejszego już nie mam ;p eyeliner z oryginału zastąpiłam po prostu czarnym cieniem ;), a żółtobeżowy cień - złotobrązowym :P Rzęsy już tuszowała sama :)

Paleta Peggy Sage. Do pierwszego makijażu użyłam różu drugiego od dołu ;)
Złotobrązowy cień z ostatniego to ten w pierwszym rzędzie od prawej str, trzeci od góry ;) Na zdj to bardziej złoto, niż złotobrąz, ale jak widzicie na zdj, na oku wygląda trochę inaczej ;) Z tej palety użyłam jeszcze niebieskości ;p Trzeci rząd od lewej, drugi i trzeci cień od dołu :) te dwa zostały użyte do dolnej kreski na ostatnim makijażu ;) Na tej palecie znajduje się też mój ulubiony seledynek, który widnieje na moim oku ;p [trzeci rząd od prawej, pierwszy z góry].

Do wykonia tych makijaży użyłam również palety z Avonu ;) W ruch poszły dwa pierwsze cienie od lewej str w rzędzie pierwszym i w drugim, brzoskwinka z drugiego rzędu od lewej, trzecia od góry, brąz z drugiego rzędu od lewej, drugi od dołu, ciemnoszary w prawym dolnym rogu oraz granatowy w drugim rzędzie od prawej, drugi od dołu :)

Siostra została w tym trzecim makijażu i pojechałyśmy do CH Plejada, bo chciała kupić okulary, a ja przy okazji weszłam sobie do natury :) Czasami można tam trafić na niezłe przeceny! i ja dzisiaj na takie właśnie trafiłam :) i kupiłam sobie długo wyszukiwaną chabrową kredkę ! Z Rimmela, scandaleyes:) Żałuję tylko, że nie jest to eyeliner, ale kredka też może być :D Zamiast 20zł zapłaciłam za nią 8!!! Interes życia haha ;D Był jeszcze żelowy eyeliner z Rimmela za 9,99 przeceniony chyba z 30 ;p I już miałam brać ale jak wzięłam buteleczkę do ręki to się okazało, że jest koloru brązowego :P

I ostatni news na dzisiaj: pofarbowałam w końcu włosy! :D niedługo dodam zdjęcia :P

Co sądzicie o makijażach? ;) Ja osobiście jestem z nich zadowolona, zwłaszcza z tego różowego [bo jakby nie patrzeć to różowy jest dosyć trudnym kolorem i nie każdemu pasuje], gdyż myślałam, że wyjdzie mi dużooo gorzej :P A i siostra też zadowolona była :) Nawet mi niedawno smsa napisała, że jej aż żal zmywać tego brązowiaka :P

Czekam na Wasze opinie :)

Dobrej nocy ;*
Patuuem.